Matematyka udziałów – jak to liczyć

podział udziałów - prawidłowy

Wkrótce po opublikowaniu poprzedniego artykułu odezwał się do mnie znajomy, że coś nie tak z matematyką w moim artykule o oddawaniu udziałów inwestorowi.

jak-ty-to-liczysz

Okazuje się, że winne wszystkiemu było słówko “oddajemy” (fraza: “oddajemy udziały inwestorowi”), które sugeruje matematycznie odejmowanie, a tymczasem działanie jest bardziej skomplikowane.

Na każdym etapie (seed, seria A, seria B) następuje bowiem (zazwyczaj) emisja nowej puli udziałów. Tj. jeśli przed inwestycją przedsiębiorca miał 100% udziałów, a w wyniku “nowej emisji” ODDAJE inwestorowi 15% – w nowej strukturze będzie miał 85% – przy tym poziomie wygląda to jak “odejmowanie”. Patrzmy dalej.

Sytuacja się komplikuje w kolejnej rundzie – kontynuując ten sam przykład. Zauważmy, że teraz “przed kolejną emisją” mamy sytuację 85%+15%. Teraz następuje nowa emisja – nowy inwestor obejmuje 25%. Oznacza to, że poprzednia pula udziałów (to co kiedyś było 85%+15%) kurczy się do 75% – bo po nowej emisji znów mamy 100% udziałów – teraz już z nowym inwestorem. Czyli mamy 75%*(85%+15%) – czyli każda z tych porcj kurczy się odpowiednio do 63,75%+11,25%.

Mam nadzieję że teraz już wszystko jasne.