Drżyjcie koncerny fonograficzne – artyści rezygnują z pośredników
October 11th, 2007
decentralization, informacyjne
Na TechCrunch dzisiaj ciekawy artykuł o porzucaniu koncernów fonograficznych przez znanych muzyków. TechCrunch wymienia tutaj Radiohead, Nine Inch Nails, Oasis i Jamiroquai – ci twórcy zdecydowali się wydawać kolejne albumy bezpośrednio. Podobnie Madonna – choć w jej przypadku nastąpiło podpisanie umowy z firmą Live Nation zajmującą się promocją. Pomimo, że Madonna nie oferuje jeszcze płyt bezpośrednio, to Live Nation nie jest koncernem fonograficznym. Wg TechCrunch:
Ta umowa pokazuje, że nawet dla słynnego twórcy, współpraca z koncernem nie jest już koniecznością w czasach cyfrowej muzyki i systemów wymiany plików P2P
Ciekawe czy nasi artyści też zagryzają zęby oddając lwią część swoich przychodów firmom fonograficznym – co można powiedzieć, to na pewno to, że często płyty z polską muzyką mają na szczęście polską cenę. Gdy byłem w Stanach rok temu, zaszokował mnie poziom cen CD (w BestBuy) – cena zazwyczaj nie przekraczała $15, co wtedy przeliczało się na około 45 zł, podczas gdy u nas (np w Empiku lub MediaMarkt) cena tej samej płyty osiągała poziom 50-60 zł – jeśli porównamy to do poziomu zarobków, realna wartość takiej płyty była (i jest) w Polsce dużo wyższa niż na zachodzie – u nas problem cen płyt jest więc jeszcze bardziej odczuwalny.
Na Jamendo można znaleźć wiele polskich płyt, jednak są to najczęściej utwory niszowe – nie spotkamy tam Kultu ani Dody.
Ciekawe jak nisko mogą spaść ceny w wypadku takiego “wycięcia pośrednika”?
8 Responses
-
iurabos October 11, 2007 at 5:38
-
[…] Drżyjcie koncerny fonograficzne! – artyści rezygnują z pośredników :) – to co zapowiadane było w przyszłości dzieje się już dzisiaj, koncerny fonograficzne i pośrednicy zabierają największą część tortu, a artyści dostają resztki… Audi A8/S8 – punkt siedzenia Prawie jak ferrari Żelowy samochód […]
-
Obawiam się, że koncerny to tylko jedna strona medalu… Większym problemem są organizacje “dbające” o prawa autorskie…
-
[…] Alek Tarkowski na “Kulturze 2.0″ i Sebastian Kwiecień na “Web 2.0″ analizują ostatni ruch RadioHead, który wypuścił album “InRainbows” z pominięciem pośrednictwa wydawcy, choć jednak w sprawdzonej, integralnej albumowej formie. Sebastian pisze o innych przypadkach znanych artystów rezygnujących z “płacenia haraczu” za niepotrzebną w dobie Sieci usługę pośrednictwa. […]
-
Trochę informacji o poziomie opłat pobieranych przez wytwórnie można znaleźć na PCWorld – nie do końca na temat, bo mówi to o opłatach pobieranych od pośredników (thx lb).
-
Nie wiem, czy podanie Kultu jest trafne. Ich płyty wydaje wytwórnia S.P. Records, która chyba nie jest dużym koncernem fonograficznym. A cena większości jej wydawnictw nie przekracza 30 zł.
-
Chodziło mi o udostępnianie przez tych twórców swoich utworów bezpośrednio w sieci. Rzeczywiście ceny płyt Kultu są OK.
-
hmm
wiadomo… marże są spore i artyści się napracują a grosze dostają… wszystko “ZAWSZE” biorą pośrednicy
niekoniecznie dużo te ceny mogą spaść – osobiście miałbym dużą przyjemność zapłacić radiohead normalne pieniądze, bo wiem kto będzie miał pieniądze. Z drugiej strony dostępność i brak kosztów dystrybucji powoduje możliwość poważnego – 50-60% – obniżenia ceny….