Favore.pl – czy już czas na usługi w internecie?
September 18th, 2007
social systems
9 Comments
Informacyjnie: ekipę prowadzącą projekt favore.pl znam bardzo dobrze ze spotkań grillIT.
Favore.pl jest serwisem dającym możliwość publikowania i wyszukiwania ofert usług – udostępnia platformę dla usługodawców i usługobiorców pozwalając tym pierwszym efektywnie zarządzać swoją ofertą, a tym drugim – skutecznie znaleźć odpowiedniego oferenta.
Favore ma funkcje których potrzebuje osoba wyszukująca usług:
- wyszukiwanie po nazwie, cenie, lokalizacji
- lokalizacja usługodawców na mapie
- przeglądanie wg kategorii
- dostępność usługi w konkretny dzień
- miejsce realizacji usługi
Z kolei dla usługodawców posiada panel zarządzania usługami, gdzie można m.in.:
- prowadzić kalendarz (w tym – umieszczać informacje o urlopach i przerwach)
- zarządzać rezerwacjami
- zarządzać opiniami
- komunikować się przez wewnętrzny podsystem wiadomości
W wypadku wielu usług są to funkcje trochę na wyrost – często zależy nam po prostu na znalezieniu “fryzjera w okolicy”, a skoro favore, nie jest jeszcze rozpoznawalną marką – nie zaufamy raczej kalendarzowi, czy cennikowi tego typu usług w internecie – znajdziemy telefon i zadzwonimy, aby porozmawiać o usłudze i umówić się. Favore powinno spróbować dotrzeć do tego typu usługodawców, aby zachęcić ich do używania aplikacji jako elementu zarządzania biznesem.
Bliżej o Favore możecie posłuchać i obejrzeć na poniższej prezentacji, nagranej na GrillIT w czerwcu:
Favore nie jest jedynym tego typu serwisem w Polsce – momentami wchodzi w obszar zajęty dotychczas przez serwisy typu “żółte strony” – YellowPages, Polskie Książki Telefoniczne, PanoramaFirm – na pewno daje funkcjonalnie dużo więcej niż te serwisy, należy jednak pamiętać, iż większość osób szukających takich informacji jest w offline – a duże wsparcie w postaci papierowych edycji katalogów “żółtych stron” jest (jeszcze) niewątpliwym plusem w naszym kraju (mimo wszystko jeszcze mała penetracja internetu). Konkurencją, która chce wyjść z online w kierunku offline jest z kolei zumi – najpoważniejszy konkurent favore.pl. Favore miało niestety tego pecha, że wystartowało w tym samym mniej więcej momencie co zumi.pl – a wiadomo jakie dojście medialne i reklamowe ma zumi będąc częścią grupy ITI – możnaby zastanowić się jednak czy na pewno te serwisy walczą o ten sam rynek. Co odróżnia favore od zumi jest niewątpliwie rozbudowany panel administracyjny pozwalający na zarządzanie swoimi usługami. W zumi tego typu funkcje odbywają się przez telefon oraz stosunkowo prosty formularz (dane weryfikowane przez operatora przed publikacją online).
Kolejną grupą konkurencji favore.pl jest seria dużo mniejszych serwisów (często sprofilowanych np. na branżę budowlaną lub informatyczną) – przykładami tutaj są choćby getup.pl, fachura.pl, twojeuslugi.pl – wydaje się, że nie zagrażają one jednak favore – są tworami dużo prostszymi, momentami odstraszającymi ze względu na niedopracowanie serwisu – nie budują zaufania u usługodawców ani u usługobiorców.
Favore.pl to ciekawy pomysł – na pewno osoby dobrze radzące sobie z obsługą komputera i aplikacji webowych nie będą miały problemu w korzystaniu z serwisu jako usługodawcy, a ilość dostępnych dla usługodawców funkcji jest bardzo zachęcająca. Problemem może być zachęcenie do korzystania z serwisu osób “z offline” czyli przysłowiowego hydraulika i gosposi – takie osoby w znakomitej większości nie mają komputera i nie wiedzą jak skorzystać z przeglądarki – być może warto pomyśleć o jakimś konkretnym sposobie wejścia do offline i zaistnienia w świadomości tych ludzi.
Kilka pytań do Mateusza Seiferta prowadzącego projekt favore.pl:
– jak pozycjonujecie favore.pl na rynku polskim – kogo widzicie jako konkurencję? czy zgodzisz się ze mną że najbardziej powinniście obawiać się zumi.pl?
Favore.pl, zgodnie z naszą podstawową misją, chcemy uczynić podstawowym miejscem informacji o usługach w polskim Internecie. Nasza konkurencja to przede wszystkim portale z gatunku yellowpages (pf.pl, pkt.pl) i zumi.
Przewagę nad konkurencją można krótko podsumować jednym zdaniem – Favore.pl jest dedykowane usługodawcom i ich klientom. Portal udostępnia szereg mechanizmów ułatwiających usługodawcom dotarcie do nowych klientów, a klientom znalezienie sprawdzonych usług. Konkurencja, przy braku większości walorów Favore.pl, nie oferuje na dzień dzisiejszy nic poza tym, co jest dostępne u nas.
Jeśli możemy mówić o przewadze konkurencji, to związana jest ona z lepszą świadomością ich marki wśród Internautów. Jesteśmy jeszcze początkującym graczem, ale wierzymy że niedługo sytuacja się zmieni. Nasze intensywne działania przy rozwoju serwisu oraz siła rozwiązań portalu pozwoli naszym zdaniem w szybkim czasie na przełamanie wcześniej ustalonych schematów. Uwolnimy przepływ usług!
– jak zamierzacie przyciągnąć do serwisu osoby nie korzystające na codzień z sieci?
Przewidzieliśmy działania na wielu płaszczyznach, w tym także skierowane do ludzi z tzw. offline’u. Gościmy już na targach branżowych, na których pokazujemy jak łatwo usługodawcy mogą otworzyć u nas swój biznes w Internecie. Obserwujemy bardzo duże zainteresowanie portalem, mamy wiele propozycji współpracy, od choćby czasopism branżowych. Nie chcemy się do końca odsłaniać, ale możemy wspomnieć, że w niedługim czasie planujemy uruchomienie działu aktywnego dotarcia do klientów. Jego głównym zadaniem będzie właśnie pozyskiwanie nowych usługodawców z grupy ludzi, która nie jest z Internetem za pan brat.
– czy planujecie akcje telemarketingowe jak zumi.pl – tj. obdzwanianie wszystkich prowadzących “działalność gospodarczą” i wciąganie ich do bazy?
Nie planujemy takich działań. Specyfika portalu sprawia, że taka akcja nie miałaby sensu. Nie chcemy być kolejną bazą teleadresową, kolejną książką telefoniczną, której baza uzupełniana jest seryjnie przez telemarketerów. Każda oferta na Favore.pl jest inna, każda przyciąga w inny sposób uwagę. Indywidualizm to jedna z cech, której nie chcemy dławić. Nazwa firmy, dane adresowe, telefon, e-mail czy adres strony internetowej – to według nas zdecydowanie za mało informacji o firmie. Na Favore.pl każdy usługodawca może się zaprezentować tak, jak sobie zamarzy! To tylko kwestia inwencji.
– czy planujecie w najbliższym czasie udostępnienie nowych funkcjonalności?
Niedługo pojawi się wersja mobilna portalu – Favore.mobi. Równolegle trwają prace nad kilkoma nowościami, które pomogą efektywniej korzystać z portalu. Pojawi się między innymi dział Artykuły i porady, na którym znajdą się artykuły przybliżające specyfikę rozmaitych zawodów oraz branż usługowych. W dalszej kolejności do Favore.pl zostanie dodany serwis społecznościowy, dzięki któremu Użytkownicy będą mogli wymieniać się swoimi doświadczeniami.
– czy możesz podać jakieś statystyki dotyczące serwisu?
– ile macie usług?
ofert jest już kilkanaście tysięcy
– ilu macie użytkowników serwisu?
tak samo kilkanaście tysięcy zarejestrowanych użytkowników (usługodawcy + klienci)
– czy już przeszły jakieś transakcje?
dokonanych zostało ponad 200 rezerwacji, codzienie pojawiają się nowe opinie
– jaki macie ruch na serwisie? (ilość odsłon dziennie/ miesięcznie)
Miesięcznie jest ponad pół miliona odsłon. Mimo, że większość czasu od kiedy serwis działa (3,5 miesiąca) przypadło na okres wakacyjny mamy przyrost prawie 100% miesięcznie, widać na wykresach alexy.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki – mam nadzieję, że szykuje nam się kolejna internetowa firma wrocławska, która odniesie sukces ogólnopolski (za money.pl, bankier.pl, skąpiec, ceneo, itd. itd.) – najbliższy rok powinien pokazać jak wyglądać będzie rywalizacja na tym polu pomiędzy poszczególnymi typami serwisów pośrednictwa usług – być może rynek zostanie odpowiednio podzielony i każdy znajdzie swoją niszę. A jak wy szukacie usług w internecie?
Dodatkowo: artykuł o Favore na blogu Pawła Tkaczyka.
My tu GaduGadu a jest nowy Blip.
September 15th, 2007
polskie web 2.0
6 Comments
Wczoraj wieczorem chciałem wpaść do znajomych na blipa (dosłownie! zaglądam tam jak do znajomych w drugim pokoju – chyba jestem uzależniony), a tu – kicha! – strona nie działa. Myślę sobie – “w sumie beta” – poczekamy, poklikamy. Po 2 godzinach blip sam się do mnie odezwał (via kodz) przez jabbera – to było bardzo miłe – nie spodziewałem się! Niestety do 1 w nocy interfejs webowy nie działał – serwis przechodził aktualizację. Dzisiaj rano – nowe logo, nowy wygląd!
Blip na tyle na ile widzę zmienił się tylko powierzchownie lub tak głęboko, że “zwykły użytkownik” tego nie widzi. Na pewno poprawienie wyglądu jest dobrym krokiem, chciałoby się jednak więcej:
- zmiana ustawień nie działa (tak chcę się określić jako “Wrocław, Polska”)
- podanie adresu strony wymaga podania protokołu (nie ma informacji o tym)
- nawigacja ciągle jest taka jak była, czyli… niewystarczająca
- wiem, że jest kilka rozszerzeń blipa (third party), ale nie ma żadnych o tym informacji na stronie (wiem – są informacje o tym na stronie google.com)
Ciągle największą przypadłością blipa jest słaba nawigacja:
- brak stronicowania
- brak wyszukiwania – skoro jest to mikroblogging – czyli mikro dzienniki – to wyszukiwanie mam nadzieję kiedyś się pojawi; dodatkowo wyszukiwanie znajomych
- mogłoby też pojawić się grupowanie – tak jak pisałem już wcześniej.
Podsumowując – aktualnie jest to tylko zmiana interfejsu użytkownika, mam nadzieję, że wkrótce pojawi się więcej nowości funkcjonalnych.
3camp (trójcamp) – spotkania branży w Trójmieście
September 12th, 2007
konferencje i spotkania
4 Comments
Od Mirka Wąsowicza z Legenhit dowiedziałem się o spotkaniach branży internetowej w Trójmieście.
Gdzie: Cafe Bar CICO, ul. Piwna 28/30, Gdansk
Kiedy: 27-09-2007
Organizator: na razie Mirek i Michał z Legenhit, ale liczą na jeszcze kilku woluntariuszy na dniach
Strona: www.3camp.pl (“trójcamp”)
Rejestracja: na stronie 3camp.
Na stronie 3campu już widać pierwsze problemy logistyczne – chętnych jest ZA DUŻO :). To się nazywa klęska urodzaju – widać, że Trójmiasto czekało na takie spotkania od dawna. Powodzenia!
Profeo – w tym tygodniu nowa wersja
September 12th, 2007
network effect, polskie web 2.0
11 Comments
W tym tygodniu ma ruszyć nowa wersja Profeo – sieci społecznościowej dla profesjonalistów. Przygotowując się do prelekcji na Spodek 2.0 miałem dobry pretekst, żeby przetestować aktualną wersję serwisu, a dzięki uprzejmości właścicieli serwisu – również rzucić okiem na przedpremierową wersję, której testy właśnie się kończą.
Aktualna wersja Profeo ma wszystko co serwisy dla profesjonalistów mieć powinny – osoba aktywna zawodowo może efektywnie zarządzać informacją o swojej karierze oraz udzielać się w grupach dyskusyjnych związanych (lub nie) z zainteresowaniami zawodowymi. Efektywne zarządzanie informacjami o swojej karierze w sieci społecznej nastawionej na networking biznesowy na pewno znacząco podnosi skuteczność zawodową, stopień rozpoznania na rynku i daje nowe możliwości – tego chyba nie trzeba nikomu już uświadamiać. No i mamy w jednym miejscu swoje bieżące CV. W Profeo poza zwykłymi możliwościami dostępnymi w innych serwisach jak tworzenie listy kontaktów, historii zatrudnienia, pisanie bloga mamy też szereg unikalnych funkcji, które mogą zachęcić do przystąpienia do tej właśnie sieci. Za najciekawsze uważam sugestie serwisu dotyczące tego, kogo mógłbym chcieć poznać lub do jakiej grupy dyskusyjnej zajrzeć – serwis przygotowuje te sugestie na podstawie danych udostępnianych w profilu – to pozwala niejako przy każdym zalogowaniu “wpaść” na nową osobę o zbliżonym do mojego profilu, co może zaowocować kontaktem biznesowym. Warto wyklarować na jakich zasadach tego typu “podpowiedzi” są budowane – to zwiększy zaufanie do sugestii serwisu (nie sądzę, ale – może to jest zupełnie losowe? :)). Na pewno bardzo pomocna w rozwoju kariery jest też wyszukiwarka szkoleń i kursów oraz studiów podyplomowych – można by jeszcze tylko sobie życzyć, aby serwis automatycznie podpowiadał jakiego typu szkolenia mogłyby mnie interesować (poprzez np. zdefiniowanie parametrów wyszukiwania, które byłoby uruchamiane z zadaną częstością, biorąc jeszcze pod uwagę dotychczasową ścieżkę szkoleń).
Czego mi brakuje na obecnym etapie to kalendarium zdarzeń – prowadzenie swojego kalendarza i możliwość subskrypcji kalendarzy znajomych (spotkania są nierozerwalnie związane z rozwojem kariery) oraz informowania o “swoich” źródłach informacji – polecanie linków itp (np. poprzez podpięcie do konta w del.icio.us). Przydałoby się też lepsze zarządzanie samymi powiązaniami między ludźmi – nie tylko definiowanie, że kogoś znam, ale też informowanie o sile tego powiązania – to pozwoliłoby uchronić się przed “społecznymi spamerami” – ludźmi, którzy tworzą setki i tysiące powiązań często nie zamieniając nawet słowa z linkowaną osobą – myślę, że o ile w sieciach rozrywkowych można się obejść bez tego typu właściwości to do sieci biznesowej wniosłoby to dużą wartość dodaną. Co przeszkadza – to skacząca, dynamiczna nawigacja utrudniająca korzystanie z serwisu.
Aneta Gergont z Profeo podała mi kilka uwag podsumowujących dotychczasową działalność serwisu:
Ilu użytkowników udało wam się zdobyć w aktualnej wersji Profeo?
Zdobyliśmy kilka tysięcy użytkowników w wersji testowej. Nie zakładaliśmy do testów nawet tysiąca, więc uznajemy, ze odnieśliśmy sukces:)
Jak będzie wyglądać integracja z systemami pracuj.pl – czy tylko w warstwie pobierania danych z pracuj.pl (szkolenia i oferty pracy) czy bardziej aktywnie?
Na obecnym etapie integracja polega na pobieraniu ofert pracy i szkoleń z portalu pracuj.pl, dodatkowo w nowej wersji serwisu użytkownik portalu Pracuj będzie mógł uaktualnić swój Profil w Profeo za pomocą jednego kliknięcia, a w przyszłości być może pomyślimy nad dalszą integracją. Profeo będzie prowadziło także kampanię promocyjną na stronach portalu Pracuj.pl po oficjalnym starcie serwisu.
Jaką przyjmujecie strategię odróżnienia się od konkurencji?
Odróżnienie od konkurencji…? Chcemy dawać naszym użytkownikom – profesjonalistom – możliwość promowania siebie i swoich zainteresowań w sieci, a przez to – znalezienia lepszej pracy. Mamy ambicje, aby Profeo było miejscem chętnie odwiedzanym przez head hunterów.
Co mamy w nowej wersji? Przede wszystkim rozwinięcie funkcjonalności:
– import kontaktów z Outlook, Linkedin, czy pliku tekstowego
– rozwinięta sekcja “Rozwój” – pojawiła się funkcja pytań analogiczna do Q&A w Linkedin
– mierzenie popularności blogów i wpisów
– poprawki w layoucie i nawigacji
Profeo wchodzi na rynek gdzie już aktualnie jest dosyć tłoczno – mamy przecież linkedin, xing, goldenline, biznes.net, ogniwo.net, żeby wspomnieć tylko te serwisy które wprost pozycjonują się jako “dla profesjonalistów”. Dzięki współpracy z Pracuj.pl, Profeo ma dostęp do najpopularniejszego serwisu z ogłoszeniami o pracę w Polsce i idealnie uzupełnia ofertę Pracuj.pl – stwarza przez to realną konkurencję dla obecnych graczy. Zrobiło na mnie również duże wrażenie tempo wprowadzania zmian w serwisie – (lipiec – pierwsza wersja, wrzesień – kolejna). Serwis wdraża agencja Empathy.
Spodek 2.0 – pierwsze spotkanie – relacja
September 10th, 2007
informacyjne, konferencje i spotkania
7 Comments
W sobotę 8 września odbyło się pierwsze (a właściwie to drugie) spotkanie Spodek 2.0. Publiczność dopisała, prelegenci również. Wybrane przez organizatorów – Marcina Pilśniaka i Mirka Okońskiego – miejsce – Rondo Sztuki – niesamowicie wpisuje się w klimat tych spotkań – dookoła jeszcze mnóstwo starego blokowego budownictwa, a na samym Rondzie – niespodzianka – ultra-industrial-metal-i-szkło z 21. wieku – dobrze pasuje do symboliki zmian jakie wnoszą do branży spotkania typu barcamp.
Przybyło około 40-50 60 osób i punktualnie rozpoczęły się prelekcje. Mogliśmy posłuchać następujących wystąpień:
1. Jarosław Kacprzak – “System Elektronicznej Komunikacji Administracji Publicznej” – Jarek opowiedział o projekcie SEKAP, łączącym 54 urzędy z terenu Śląska, pozwalającym na załatwienie spraw administracyjnych on-line. System ma być dostępny od stycznia 2008 r. Jarek przedstawił również przykłady analogicznych projektów prowadzonych między innymi w Estonii i Danii.
2. Paweł Kądzielawski – “Od pomysłu do otwarcia. Proces tworzenia nowych serwisów internetowych na przykładzie InfoMail.pl”. Paweł przeszedł po kolei wszystkie etapy jakie musi przejść projekt internetowy od pomysłu do wdrożenia, kładąc szczególny nacisk na etap projektowania i testowania aplikacji. Jego prezentacja bazowała na doświadczeniu uzyskanym między innymi przy wdrożeniu katalogu newsletterów InfoMail.pl.
3. Moje wystąpienie – “Rewolucja w sieciach społecznych” – mam nadzieję, że nikt się nie nudził :) . Proszę o komentarze dotyczące wystąpienia bezpośrednio pod jego podsumowaniem.
4. Adam Brodziak – “Semantic Web. Jak ułatwić sobie życie w dobie aplikacji Web 2.0” – prezentacja częściowo nawiązująca do mojej – podchodząca do tematu od strony sieci semantycznych. Prelegent miał trudne zadanie – przy pomocy diagramów RDF i szeregu definicji przybliżył możliwości związane z wykorzystaniem Semantic Web.
5. Na koniec Robert Majer, przedstawił działalność Zespołu ds Internetu Śląskiej Chorągwi ZHP i zachęcił obecnych na sali specjalistów do udziału w organizowanych przez niego prelekcjach dla harcerzy.
Po prelekcjach przez około 2-3 godziny trwały jeszcze rozmowy kuluarowe. Już wkrótce kolejne spotkanie.
Wkrótce na stronie Spodek 2.0 pojawią się materiały.
Rewolucja w sieciach społecznych, czyli jak wyciąć pośrednika
September 10th, 2007
konferencje i spotkania, network effect
16 Comments
W ostatnią sobotę 8 września, miałem przyjemność wygłosić na spotkaniu Spodek 2.0 prelekcję “Rewolucja w sieciach społecznych, czyli jak wyciąć pośrednika”. Prelekcja była rozwinięciem tematu otwartych sieci społecznych.
Sieci społeczne muszą w najbliższym czasie ułatwić użytkownikowi “posiadanie” danych o swojej sieci – zwłaszcza dotyczy to nowych graczy na rynku serwisów społecznościowych. Przez “posiadanie” rozumiem tutaj większy poziom kontroli nad danymi, lepsze zarządzanie siecią kontaktów oraz (co może wydawać się drastyczne dla dzisiejszych sieci społecznych) – łatwe
przenoszenie swoich danych i kontaktów do innych serwisów tego typu. Już obecnie istnieje na rynku mnóstwo sieci i przyłączanie się do każdej nowej jest coraz bardziej uciążliwe – nie ma bowiem możliwości wejść do nowej sieci w sposób szybki i efektywny. Otworzenie się, poprzez stosowanie otwartych standardów i umożliwienie migracji danych, jest szansą dla nowych sieci na odróżnienie się od sieci już istniejących, nadal pozostaje jednak problem jak przekonać już działające serwisy do udostępnienia danych, które już tam stworzyliśmy – w miarę jednak powstawania coraz bardziej specjalizowanych sieci społecznych
(przykładowo – związanych z podróżowaniem) użytkownicy korzystający już z innych sieci będą (miejmy nadzieję) wywierać coraz większą presję na właścicielach serwisów, domagając się udostępnienia danych na określonych zasadach.
Uczestników spotkania Spodek 2.0 (i nie tylko) zapraszam do komentowania wystąpienia – chętnie usłyszę wszelkie uwagi.
Nieruchomości a web 2.0
September 4th, 2007
europejskie web 2.0, polskie web 2.0
9 Comments
Pisząc o spotkaniach zielonogórskich wpisałem niepoprawnie adres strony “twoja-firma.pl” i trafiłem na ciekawą aplikację wykorzystującą mapy firmy Targeo. Mowa o aplikacji ceny.citydom24.pl. Poniżej zrzut ekranowy mapy warszawy z naniesionymi obszarami cen nieruchomości.
Bardzo lubię mądre wykorzystanie interfejsu mapowego. Prawdopodobnie powyższy efekt można uzyskać również wgrywając dane w postaci pliku KLM/KLZ do Google maps .
Próbowałem wyszukać kilka mashups Google Maps dotyczących nieruchomości – tak, żeby porównać jak polskie systemy mają się do tak doskonałych wdrożeń jak trulia.com. Niestety jedyny sensowny, który znalazłem to tabelaofert.pl.
Wykorzystanie Google maps w tabelaofert.pl znacząco podnosi użyteczność serwisu:
– mamy różne rodzaje danych na różnych mapach (nieruchomości, mieszkania, ziemia)
– różne rodzaje danych oznaczone są różnymi ikonami (w przeciwieństwie do innych serwisów wykorzystujących jedynie domyślne ikony typu “pin”)
– możemy przeglądać oferty również w Google Earth
Jest też zachodni (europejski!) serwis wykorzystujący w ciekawy sposób Google Maps – agregator ofert z biur pośrednictwa nieruchomości – między innymi polskich – properazzi.com – wspominał o nim TechCrunch a ostatnio też Mashable.
Tutaj już mamy raczej “standardowe” wykorzystanie, dodatkowo wzbogacone o zaznaczanie okręgami o określonym promieniu obszarów na których powinniśmy się skupić (tj. w których jest większe zagęszczenie ofert).
Czy znacie inne systemy obejmujące obszar Polski, wykorzystujące intensywnie Google Maps?. W wielu przypadkach które obserwowałem mapki były niestety jedynie poglądowe.
NewConnect – szansą dla startupów?
August 30th, 2007
finansowanie, informacyjne
5 Comments
Dzisiaj o godzinie 10:00 ruszył nowy rynek na warszawskiej GPW – NewConnect. Transmisję można było oglądać online. Jak czytamy na stronie informacyjnej:
NewConnect powstał z myślą o młodych, dynamicznych polskich firmach, którym zastrzyk kapitału otworzy możliwość wykorzystania potencjału tkwiącego w ich innowacyjności, a w efekcie da szansę na rozwój uwieńczony awansem do grona dużych i wartościowych polskich spółek. Ze względu na specyfikę emitentów, rynek NewConnect oferuje bardziej liberalne wymogi formalne i obowiązki informacyjne, a co za tym idzie – tańsze pozyskanie kapitału. NewConnect w założeniu ma także stanowić początek kariery giełdowej dla notowanych tu przedsiębiorstw.
Brzmi zachęcająco? Dla kogo jest NewConnect?
NewConnect jest rynkiem dla spółek:
- o dużej dynamice wzrostu,
- o historii nie dłuższej niż 3-4 lata lub dopiero powstających, które budują swoją “historię”,
- o przewidywanej kapitalizacji do ok. 20 mln zł,
- poszukujących kapitału rzędu od kilkuset tysięcy do kilkunastu milionów złotych,
- reprezentujących sektory innowacyjne, oparte przede wszystkim na aktywach niematerialnych (np. IT, media elektroniczne, telekomunikacja, biotechnologie, ochrona środowiska, energia alternatywna, nowoczesne usługi),
- z wizją i prawdopodobieństwem debiutu na rynku giełdowym w nieodległej przyszłości.
Idealnie pasuje do startupów internetowych.
Inaugurację NewConnect otworzył dyrektor GPW Ludwik Sobolewski, podczas otwarcia towarzyszyła mu minister finansów Zyta Gilowska.
W dniu otwarcia rynku na parkiecie zadebiutowało pięć spółek:
Rozdano wiele statuetek :) – dla pierwszych spółek, autoryzowanych doradców, animatorów rynku, inwestorów oraz domów maklerskich – niezły PR dla wszystkich biorących udział w inauguracji, a w szczególności dla pierwszych spółek.
O NewConnect usłyszałem pierwszy raz na TMT.Ventures w marcu – już wtedy było to zapowiadane jako rewolucja na polskiej giełdzie. NewConnect stawiany jest czasami, ze względu na swoje liberalne (w stosunku do GPW) warunki, na równi z funduszami Venture Capital – tj. będzie tam “równie łatwo” uzyskać kapitał, a w szczególności teraz na samym początku, dodatkowo towarzyszyło temu będzie duże nagłośnienie związane z uruchomieniem rynku. To dobrze, że mamy teraz taką “piaskownicę” gdzie spółki mogą łatwiej (i taniej!) dorosnąć do GPW. Można powtórzyć za minister finansów “Życzymy śmiałkom żeby jak najmniej kołysało!“.
Poniżej aktualny status rynku – “rośnie”:
Zielonogórskie spotkania ludzi branży internetowej
August 29th, 2007
konferencje i spotkania
8 Comments
Wczoraj byłem na “spotkaniu ludzi branży internetowej” w Zielonej Górze. Miasto piękne (bardziej mi się podobało niż Katowice). Przejazd z Wrocławia do Zielonej jest dosyć męczący – 3h jazdy slalomem między ciężarówkami. Sam rynek Zielonej Góry, poza tym, że trudno mi było znaleźć miejsce do parkowania, zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie – niesamowicie dużo zieleni (w sumie to Zielona Góra), ciągnący się we wszystkich kierunkach deptak, ławki, ludzie, fontanny.
Spotkanie rozpoczęło się z 20 minutowym poślizgiem – tak chyba zawsze bywa na pierwszych spotkaniach tego typu (tak w każdym razie było na pierwszym Grillu i na spotkaniu katowickim). Zaczęło się od 4 osób, potem doszły 3, a potem dołączyliśmy do dwóch które już były w Bachusie (bar na rynku) – razem 9. Robocza nazwa spotkań zielonogórskich to Bachanalia, ale nie od nazwy knajpy (Bachus) – ta nazwa jest dosyć silnie kojarzona w tej okolicy – jak zrozumiałem ze studentami – nawet Juwenalia nazywają się tutaj Bachanalia. Biorąc pod uwagę wiek osób na spotkaniu – wydaje się to trafny pomysł :) no i lokalny – co mocno podkreśla lokalność tych spotkań. Na spotkaniu można było spotkać ekipy z następujących firm: Nokaut.pl, Twoja-Firma.pl, ADB, Ebon.pl, DWD-Systems.
Tematy rozmów dotyczyły głównie pieniędzy, venture capitals, inwestowania, startupowania – można było dowiedzieć się jak dochodziły do sukcesu takie firmy jak serwis twoja-firma.pl i nokaut.pl – opowieści bardzo inspirujące; pod koniec zeszliśmy na tematykę socjologii internetu. W tzw. międzyczasie plotkowaliśmy o konkurencji (pozdrowienia dla skąpiec i ceneo).
Niestety ja skończyłem spotkanie już o 2130, aby wrócić do Wrocławia o sensownej porze. Droga powrotna z Zielonej była całkiem przyjemna i pokonałem ją w ekspresowym tempie 1h 45min.
Serdeczne podziękowania dla Grześka Wolańskiego za organizację imprezy.
Widzę, że w Zielonej Górze – tak jak chyba w każdym większym mieście – są ludzie, którzy albo coś zrobili, albo coś robią w internecie i zależy im na tym, aby wymieniać się doświadczeniem. Takie spotkania mogą być dobrym zaczynem innowacji – ludzie się spotykają, poznają swoje możliwości i wkrótce powstanie z tego “Kolejne Wielkie Przedsięwzięcie” (po polsku brzmi dużo gorzej niż angielskie “Next Big Thing”).
Komentarz na temat reklam w Facebook
August 27th, 2007
informacyjne
Comments Off on Komentarz na temat reklam w Facebook
Znalezione na MichelleBlanc za Mediacafe.