Zielonogórskie spotkania ludzi branży internetowej

Spotkanie ludzi branży internetowej - logo tymczasoweWczoraj byłem na “spotkaniu ludzi branży internetowej” w Zielonej Górze. Miasto piękne (bardziej mi się podobało niż Katowice). Przejazd z Wrocławia do Zielonej jest dosyć męczący – 3h jazdy slalomem między ciężarówkami. Sam rynek Zielonej Góry, poza tym, że trudno mi było znaleźć miejsce do parkowania, zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie – niesamowicie dużo zieleni (w sumie to Zielona Góra), ciągnący się we wszystkich kierunkach deptak, ławki, ludzie, fontanny.
Spotkanie rozpoczęło się z 20 minutowym poślizgiem – tak chyba zawsze bywa na pierwszych spotkaniach tego typu (tak w każdym razie było na pierwszym Grillu i na spotkaniu katowickim). Zaczęło się od 4 osób, potem doszły 3, a potem dołączyliśmy do dwóch które już były w Bachusie (bar na rynku) – razem 9. Robocza nazwa spotkań zielonogórskich to Bachanalia, ale nie od nazwy knajpy (Bachus) – ta nazwa jest dosyć silnie kojarzona w tej okolicy – jak zrozumiałem ze studentami – nawet Juwenalia nazywają się tutaj Bachanalia. Biorąc pod uwagę wiek osób na spotkaniu – wydaje się to trafny pomysł :) no i lokalny – co mocno podkreśla lokalność tych spotkań. Na spotkaniu można było spotkać ekipy z następujących firm: Nokaut.pl, Twoja-Firma.pl, ADB, Ebon.pl, DWD-Systems.

Spotkanie ludzi branży internetowej - ekipa

Tematy rozmów dotyczyły głównie pieniędzy, venture capitals, inwestowania, startupowania – można było dowiedzieć się jak dochodziły do sukcesu takie firmy jak serwis twoja-firma.pl i nokaut.pl – opowieści bardzo inspirujące; pod koniec zeszliśmy na tematykę socjologii internetu. W tzw. międzyczasie plotkowaliśmy o konkurencji (pozdrowienia dla skąpiec i ceneo).

Niestety ja skończyłem spotkanie już o 2130, aby wrócić do Wrocławia o sensownej porze. Droga powrotna z Zielonej była całkiem przyjemna i pokonałem ją w ekspresowym tempie 1h 45min.

Serdeczne podziękowania dla Grześka Wolańskiego za organizację imprezy.

Widzę, że w Zielonej Górze – tak jak chyba w każdym większym mieście – są ludzie, którzy albo coś zrobili, albo coś robią w internecie i zależy im na tym, aby wymieniać się doświadczeniem. Takie spotkania mogą być dobrym zaczynem innowacji – ludzie się spotykają, poznają swoje możliwości i wkrótce powstanie z tego “Kolejne Wielkie Przedsięwzięcie” (po polsku brzmi dużo gorzej niż angielskie “Next Big Thing”).

8 Responses

  1. Z zielonej góry blisko do Poznania! Zapraszamy też na http://www.barcamp.pl

  2. 1) Fotki ze spotkania w Zielonej Górze: http://wolanski.name/notatki/spotkanie-w-zielonej-gorze-relacja

    2) Ta promocja Barcampa zaczyna być irytująca. ;)

    3) „Zaczynem”? „Początkiem” może? :)

  3. przegladam sobie stronki a tu dwd systems niedziala aktualizuja cos niby klika minut a ich nie ma juz sporo czasu http://www.gram24.info/img/DWDA.PNG

  4. @Wyczes – szewc bez butów chodzi :) na spotkaniu mówili ze mają pełne ręce roboty

  5. […] Pisząc o spotkaniach zielonogórskich wpisałem niepoprawnie adres strony “twoja-firma.pl” i trafiłem na ciekawą aplikację wykorzystującą mapy firmy Targeo. Mowa o aplikacji ceny.citydom24.pl. Poniżej zrzut ekranowy mapy warszawy z naniesionymi obszarami cen nieruchomości. […]

  6. 3 godziny z Wrocławia do Zielonej Góry? Ale rozumiem, że po drodzę zaliczyłeś jakiś godzinny postój albo też wliczyłeś w to przejazd przez Wro o godzinie 15:00.
    Ja sobie wypraszam, bo trasa Wro->ZG jest całkiem przyjemna i dobrze się jedzie. Jeżeli nie zaliczyłeś jakiegoś korku (np. gdzieś wymyślili sobie po drodze remont blokując cały ruch) to jechałeś ze średnią prędkością 48km/h. To tylko 144km.

    Pozdrawiam i gratuluje – przynajmniej bezpiecznie.

  7. @kierowca – niestety trasa była mocno zatłoczona i dopadł mnie też korek w połowie drogi. powrót był na szczęście dużo szybszy :)

  8. […] Grzesiek Wolański zaprasza na swoim blogu na pierwsze oficjalne spotkanie branży internetowej w Zielonej Górze. Spotkanie organizacyjne było bardzo ciekawe (relacja również u Grześka) – tak więc na pewno spotkanie z prelekcjami i odpowiednio nagłośnione tak, żeby przyszło jeszcze więcej ciekawych osób, będzie jeszcze ciekawsze. To bardzo cieszy, że inicjatywy inspirowane wrocławskim GrillIT pojawiają się w większych miastach Polski – to daje pole do współpracy lokalnej (a więc – nie tracimy czasu na dojazdy) nad nowymi ciekawymi przedsięwzięciami (np. drugi skype, google :). […]