Archive for June, 2007

Partype – społeczność imprezowa?

Logo partype Wkrótce (28 lipca) premiera serwisu partype – startupu z informacjami o imprezach.

Na moje pytania o szczegóły serwisu odpowiedział Marcin Gibert pracujący przy projekcie.

Kiedy jest planowany start serwisu/wersji beta/ alfa itp :)

Wersja beta działa już od miesiąca. Traktujemy ją jako wersję roboczą do testów oraz stale dokładamy nowe funkcje. Start publiczny wyznaczony jest na 28 lipca i wiąże się z rozstrzygnięciem konkursu, który promowany jest w tej chwili.

Jakie konkretnie będą funkcjonalności serwisu

Główną funkcją Partype będzie agregowanie, przetwarzanie i przechowywanie różnego rodzaju informacji o szeroko pojętych imprezach oraz budowanie społeczności wokół nich. Cała aktywność w serwisie czyli wrzucanie materiałów: tekstów, muzyki, filmów i grafiki; zawieranie znajomości; wymiana komentarzy; ocenianie multimediów, to tylko niektóre z możliwości jakie stworzy użytkownikom Partype. Każda osoba po zalogowaniu może wysłać informacje o nowym wydarzeniu lub uzupełniać informacje w już istniejących wpisach. Zawartość w pełni generowana przez samych użytkowników.

Screenshot ekranu partype

Czy wzorowaliście się na jakimś konkretnym serwisie zachodnim?

Wzorców mieliśmy sporo. Z każdego staraliśmy się zaczerpnąć wszystko co najlepsze. I tak na liście inspiracji znajdzie się: last.fm, youtube, flickr. Nowością na rynku będzie naprawdę intuicyjna obsługa. Na Partype będzie można zobaczyć wiele autorskich, oryginalnych rozwiązań!

Czy jest to (w waszej ocenie) unikalna inicjatywa?

W jakimś sensie tak! Jako pierwszy polski startup mamy ambicje wyjść na świat. Dzisiaj brzmi to bardzo odważnie ale przy odrobinie wsparcia ze strony naszych rodaków za granicą oraz przy sprawnej realizacji naszych pomysłów może się to udać. Poza tym sama idea serwisu jest do tej pory niespotykana. Dzięki serwisowi użytkownicy będą mogli przeczytać i zobaczyć jak bawią się ludzie w różnych zakątkach świata, dzięki czemu będą mieli lepsze rozeznanie w imprezach które ich interesują. Należy tutaj podkreślić iż Partype to nie tylko imprezy klubowe ale także koncerty, karnawały itp.

Kto konkretnie pracuje przy partype? (ile osób, czy mają doświadczenie w tego typu serwisach)

Każdy z nas ma specyficzne doświadczenie związane z tym co robi na co dzień. Razem posiadamy umiejętności i wiedzę w pełni wystarczającą do uruchomienia tego projektu. Do naszego zespołu należy między innymi Dominik „Doniu” Grabowski jeden z najbardziej znanych i cenionych producentów i raperów na polskiej scenie hip-hopowej. Współpracują z nami również bardzo zdolni programiści i graficy.

Jak wygląda finansowanie przedsięwzięcia? (tj macie jakiegoś sponsora, business angel, fundusz seed itp?)

W chwili obecnej projekt jest finansowany wyłącznie ze środków własnych.

Co już robicie, aby budować markę serwisu?

Nasze dotychczasowe działania przyniosły między innymi umieszcznie loga serwisu na teledysku „Najszybszy w mieście” oraz nowej płycie Doniu i Liber „Moderato”. W dniu dzisiejszym nasz konkurs był promowany w telewizji Viva Polska . Informacje o naszym konkursie opublikował między innymi Onet. Piszą o nas na wielu polskich blogach. W lipcu planujemy więcej mocnych promocyjnych wejść.

Co z tą zagranicą?

Wielu ludzi nas o to pyta. W tej chwili powiem, że mamy zamiar wystartować od początku z serwisem w 12 wersjach językowych, które z czasem będziemy jeszcze bardziej poszerzać. Logika i budowa strony zorientowana jest na międzynarodową imprezową społeczność co od początku pozwoli na integracje ludzi z całego świata.

Mamy kontakty z ludźmi w kilku krajach dzięki którym na początku powstanie zalążek contentu zagranicznych wersji Partype. Poza tym powoli zaczynają zgłaszać się do nas moderatorzy, którzy chcą prowadzić stronę w danych językach.

W Polsce jest dosyć dużo serwisów clubbingowych – jak choćby clubber.pl – jak chcecie się od nich odóżnić? w czym będziecie lepsi? Wydaje się że niektóre sieci społecznościowe jak choćby grono.net czy epuls są w dużym stopniu nastawione na imprezy – czy nie boicie się masy uzytkowników która już jest w tych serwisach i być może nie będzie chciała zmieniać platformy?

Szczerze mówiąc Clubber.pl był jednym z pierwszych polskich serwisów, które analizowaliśmy przed rozpoczęciem projektowania serwisu. Partype to odmienne podejście do tej tematyki. Koncentrujemy się głównie na imprezach i ich komentowaniu. W komentarzach można również dodawać inne materiały video, muzykę czy zdjęcia do dodanych już imprez. Serwis wyróżniać się będzie przede wszystkim bardzo dużą intuicyjnością dla użytkowników. Co do konkurencji to jesteśmy pewni tego, że każdy użytkownik po zapoznaniu się z możliwościami, które daje mu serwis, prostotą obsługi i funkcjonalnością bez wahania wybierze Partype.

Na koniec jeszcze najważniejsze pytanie czyli “gdzie tu biznes”?

Na razie nie zdradzamy modelu biznesowego, ale mamy bardzo nowatorskie podejście w tym temacie i postaramy sie je zaprezentować w przyszłości. Mogę jedynie zdradzić ze nie mamy tutaj na myśli czerpania profitów ze współpracy z klubami. Nawiązując również do tego co nas będzie odróżniać od innych serwisów to to, że nie będziemy koncentrowali się na prezentacji oferty klubów, a na użytkownikach i materiałach prezentowanych przez nich.
Jeśli chodzi o program partnerski z klubami jest to jeden z pomysłów na pozyskanie materiałów na start serwisu.

Pozostaje życzyć powodzenia! To bardzo dobrze, że ambicje polskich startupów są coraz większe.

Po rozmowie nasunęły mi się jeszcze takie przemyślenia:

  • Co będą mieć użytkownicy z uzupełniania informacji o imprezach? Czy tylko satysfakcję? Ciekawy byłby model gdzie za generowanie treści użytkownicy otrzymują coś w zamian – jak ma to miejsce np w filmweb.pl
  • Co od partnerstwa z klubami – na tyle na ile znam np clubber.pl (pracowałem przy tym projekcie) to serwis internetowy jest często dodatkiem do różnego rodzaju programów partnerskich zawieranych z klubami przez firmy zewnętrzne – może być zatem trudno wejść do niektórych klubów które już taki serwis mają lub uczestniczą w takim programie partnerskim
  • Kwestia obecności międzynarodowej – raczej nie liczę na to, że jest jakaś “międzynarodowa społeczność imprezowa” – ale pomysł, aby analogiczne przedsięwzięcie uruchomić równocześnie w wielu wersjach na pewno zwiększa szanse powodzenia
  • Poza serwisami clubbingowymi Partype będzie musiało też konkurować z serwisami z informacjami o wydarzeniach w rodzaju wkrotce.pl oraz całą masą serwisów lokalnych (np. wrocek.pl, wawka.org – ewentualnie będzie wchodziła tutaj w grę wymiana danych

Zapowiada się interesująco. Niecierpliwie czekam na premierę serwisu.

Jak poprawić zarządzanie danymi prywatnymi w serwisach społecznościowych?

Autor: Dmitrij Żatuchin
Dzisiaj gościnnie na moim blogu coś z „zupełnie innej beczki” – tekst Dmitrija Żatuchina o serwisach społecznościowych.
Dmitrij rozwija własne projekty webowe (w tym – będący już w fazie beta testów CzyToDziala.pl), kończy studia na Politechnice Wrocławskiej pisząc pracę o użyteczności, a w wolnych chwilach czyta o Public Relations, marketingu internetowym i eCommerce.
W poniższym tekście przedstawia swoje rozważania dotyczące ograniczonych możliwości zarządzania dostępem do danych prywatnych w serwisach społecznościowych.

Metoda piramidy społecznej w serwisach społecznościowych

W ostatnich latach “społecznościówka” w Internecie to coś więcej niż przebywanie na forum, czatowanie i strony internetowe, gdzie możemy dzielić się zainteresowaniami czy rozmawiać, aby poznać nowych ludzi. Powstały serwisy, które zapewniając te wszystkie funkcje równocześnie zaczęły łączyć populację internetową w coraz bardziej specyficzne sieci, które nazywamy sieciami społecznymi – najczęściej organizowanymi wokół kręgu zainteresowań lub związanych z więziami kulturowymi i statusowymi (np. Linkedin, Migente, Xing). Aktualnie takie sieci, mające konkretny cel istnienia oraz skutki bycia członkiem sieci są nazywane social networks 3.0.

Analizując możliwości użytkownika lub członka takiej sieci, można zauważyć iż nie ma on kontroli – nad zwiedzaniem serwisu, nad informacjami którymi dzieli się z innymi – innej niż binarna {0,1} – {brak dostępu, pełen dostęp}. W świecie realnym kontrola taka ma dużo więcej poziomów; istnieją też teorie dotyczące ich formowania. Jedną z nich jest teoria piramidy społecznej rozwinięta przez naukowców badających społeczność starożytnych Egipcjan. Poniżej zobaczymy czy mechanizmy, o których mówi ta teoria mają sens również w kontekście internetowych sieci społecznych.

Piramida społeczna w Starożytnym Egipcie

Piramida społeczna jako studium socjologiczne została opisana przez historyków w odniesieniu do starożytnego Egiptu, gdzie istniał wyraźny podział na klasy społeczne dyktowany przez posiadany zawód. Takie społeczne rozwarstwienie można pokazać na poniższej piramidzie. Egipcjanie wierzyli także, że to bogowie ustalili ich pozycję w społeczeństwie (na marginesie – nasuwa się tutaj na myśl, że na wielu forach, aby dostać pewną pozycję w społeczności, należy uzyskać przychylność boga – administratora forum).

Piramida społeczna w Starożytnym Egipcie

Na dole “piramidy społecznej” byli niewolnicy, którzy nie posiadali żadnych praw. Następnie, na wyższych poziomach – żołnierze, farmerzy, budowniczowie grobowców – ludzie, którzy stanowili największy procent populacji egipskiej. Pracownicy utrzymywali profesjonalistów stojących ponad nimi, tak jak fundament każdego budynku. Nad pracownikami stali doświadczeni mistrzowie, tacy jak artyści, handlarze, lekarze, na wyższym poziomie stanęli urzędnicy, żołnierze Faraona oraz pisarze. Oczywiście na samej górze był sam faraon – bóg i władca całego społeczeństwa.
Przynależność do danej warstwy społecznej wiązała się odpowiednimi przywilejami. Osoby o konkretnych przywilejach miały automatycznie również przywileje osób o niższym statusie.

Piramida społeczna w sieciach społecznych.

W jaki sposób społeczność internetowa aktualnie ma dostęp do naszych informacji w sieci społecznej? Jest to sytuacja “binarna” z pomniejszymi odchyleniami stanów 0 i 1, kiedy właściciel informacji akceptuje udostępnienie danych swojego profilu dla użytkowników serwisu, w przeciwnym wypadku zachowuje je prywatnymi – tylko dla zweryfikowanych znajomych (na liście kontaktów, w tej samej podsieci społecznej). Niektórzy użytkownicy mogą czuć się mało komfortowo z takim stanem kontroli prywatności w serwisach społecznościowych.
Przykład 1: Xing. Mam profil -> mam kontakty, widzę wszystkie kontakty kontaktów (pozwolili na to?) niezależnie od stopnia „bliskości”
Przykład 2: Linkedin. Pozwala kontrolować informację i znajomych również w sposób bardzo ograniczony – pokazujemy profil dla użytkowników z naszej sieci, zaś to co określimy jako “basic data” dla reszty; zarządzamy zaproszeniami, ale tylko dla osób które możemy poznać przez kogoś lub dodać osobę bezpośrednio, znając jej adres email.
Przykład 3: mamba.ru (serwis randkowy, prawie 4 mil. użytkowników) – możliwość włączania i wyłączania bloków informacyjnych we własnym profilu, możliwość ukrycia się przed wyszukiwaniem (lecz nie społecznością).

Dużo bardziej komfortowy byłby taki scenariusz: mam możliwość nadać wagę dla każdego kontaktu, w zależności od wagi określić udostępniane dane, widzieć osoby o wyższym poziomie dostępu bez przeszkód, pokazywać im swoje informacje również bez przeszkód, sugerować zawarcie znajomości osobom o krok dalej, blokować całkowicie dostęp dla osób niepożądanych – czyli symulacja zachowań w rzeczywistości.

Jeśli spróbujemy przenieść model piramidy społecznej z rzeczywistości do społeczeństwa internetowego, będzie ona wyglądać jak na poniższym rysunku.

Poziomy dostępu w sieci społecznej

Druga piramida na każdym poziomie zawiera osoby, dodane do zbioru zdefiniowanych osób z wyższych poziomów. Dlaczego tak? To jest tylko założenie, iż ktoś kto jest bliski nam z wagą = 3, jest również bliski nam z niższymi wagami. Jedynym wyjątkiem są osoby z “czarnej listy” , które znajdują się pod internetową piramidą.
Definiując zatem kilka podstawowych wskaźników, możemy opisać prawa, jakimi kieruje się sieć zarządzana poprzez takie osobiste piramidy.
Poziom bliskości użytkownika – jest czynnikiem bliskości użytkowników, którzy tworzą prywatną populację wokół nas.
Poziom widoczności informacji – jest domyślnym poziomem dostępności informacji, którą dostarczamy do użytkowników sieci społecznej.
Właściciel piramidy tworzy sieć socjalną w której sam jest „na samym czubku”, następnie dodaje osoby które mogą mieć różny poziom dostępu do informacji.

Nasuwają się trzy podstawowe prawa, którymi kieruje się model oparty o piramidę społeczną:

  • Prawo wyższości klasowej – informacja właściciela jest dostępna wtedy, gdy poziom bliskości oglądającego użytkownika należącego do piramidy jest wyższy lub równy poziomowi widoczności informacji
  • Prawo przechodności dostępu – udostępniamy informację dla bliskich znajomych naszego znajomego, których poziom bliskości z naszym znajomym jest wyższy lub równy bliskości znajomego dla nas. Oczywiście dziać się to powinno po pośrednim zaakceptowaniu takiej formy, nie zawsze chcemy pokazać żonie naszego przyjaciela informacje o nas ;-)
  • Prawo odmowy – jeśli poziom bliskości użytkownika jest < 0 (czyli czarna lista) lub użytkownik nie należy do jakiejkolwiek z piramid kontaktów właściciela, odmawiamy dostępu do informacji.

Podsumowanie

Opisany model został sformułowany w procesie komentowania serwisów społecznościowych służących do zwierania nowych znajomości (prywatnych, biznesowych), wymianie zdjęć oraz przedstawianijących portfolia. Odczuwałem brak kontroli nad informacją. Wciąż go odczuwam. Chciałbym składać jak z klocków – zestaw informacji dla każdego stopnia bliskości w mojej piramidzie społecznej oraz móc zaglądać do informacji z najbliższego kręgu.

Władza nad publikacją informacji powinna pozostawać w rękach twórcy, który świadomie może ją upublicznić w zadowalającym go wymiarze.

Wideo z prezentacji (nagranie z GrillIT#5):Slajdy prezentacji

Czy w korzystaniu z serwisów społecznościowych też odczuwacie brak kontroli nad swoimi danymi prywatnymi?

SecondLife w Polsce, Polska w SecondLife

Na ostatnich spotkaniach z cyklu GrillIT we Wrocławiu i Krakowie miałem okazję przedstawić przegląd Second Life (skrótowo określanego jako “SL”) – internetowego wirtualnego meta-wszechświata. Poniżej materiały z prezentacji wrocławskiej:

Na prezentacji krakowskiej bardzo mi pomógł Jakub Krzych z Making Waves. Jak się okazało “siedzi” on w SL od około pół roku – dzięki temu mógł odpowiadać na pytania, które zadawała publika a na które ja nie znałem odpowiedzi. Dzięki Kuba!

Making Waves to nie jedyna firma zajmująca się Second Life w Polsce. Jak wspominałem przy okazji relacji z konferencji w Szczecinie – również firma WebPower aktywnie obserwuje ten temat. (wyjaśnienie: firma WebPower to firma norweska natomiast pani Agnieszka Karpisz prezentująca SL na konferencji była ewidentnie Polką stąd zaliczam ten akcent do polskich)

No i oczywiście nie można zapomnieć o FFCreation – dokładnie w dniu GrillIT w Krakowie kiedy mówiłem o SL, ukazał się artykuł o uruchomieniu stanowiska FFCreation w SL – to chyba pierwsza agencja interaktywna, która tak aktywnie weszła w ten temat. Należy też pamiętać o tym, że to właśnie FFC stworzyło stanowisko Play w SL (BTW – w SL stanowiska PLAY i FFCreation są obok siebie).

W artykule przeczytałem:

W wirtualnym biurze FFCreation, we wtorki w godzinach: 10h – 14h, dyżurować będzie jeden pracownik biura, który odpowie na pytania związane z działalnością oraz ofertą FFCreation.

Postanowiłem więc zaczaić się w SL na pracownika FFC. Niestety nikt nie przyszedł! Poniżej widok mojego awatara (Bast Mayo) czekającego na stanowisku FFC.

Stanowisko FFCreation w SecondLife

Pan Marcin Borkowski z FFCreation wytłumaczył mi potem, że dyżury w SL mają być uruchomione dopiero od 19 czerwca, potem pani Marta Cyran z FFC odpowiedziała na kilka moich pytać dotyczących działań FFC w SL:

Jak długo eksplorujecie ten temat – to dla większości agencji jest to jeszcze nowość

FFCreation już bardzo długo interesuje się działaniami związanymi z nowoczesnymi formami marketingu. W ramach konferencji “Laboratorium Nowych Mediów – Komunikacja marketingowa przyszłości”, która odbyła się 14 września 2006 r, FFCreation zajęło swoje stanowisko (w formie wykładu) odnośnie do potencjału oraz przyszłości In-Game Advertisingu, który to wpisuje się w zakres działań oferowanych przez naszą agencję (nowe media).

FFCreation zastosowało tego typu działania przy okazji programu pre-launch’owego sieci PLAY – Nadchodzi4. Na potrzeby kampanii stworzona została mobilna gra platformowa z wizualnymi elementami kampanii oraz brandingiem programu.

Aktywne działania związane z grą Second Life, FFCreation prowadzi od lutego 2007 roku. Jest to przede wszystkim research rozwiązań technologicznych, badania na polskich i międzynarodowych społecznościach a także rozwój wewnętrznej komórki wdrożeniowej.

Jakie są największe trudności w uruchamianiu kreacji w SL?

Obecnie największe trudności stanowi dość duże obciążenie gry (poprzez generowany przez użytkowników ruch), z którymi serwery Linden Labs (twórcy Second Life) zdają się nie radzić sobie z takimi obciążeniami.

Second Life znajduje się obecnie w chwili największych, kluczowych dla siebie zmian. Pojawiają się więc czasami długie przerwy techniczne, które uniemożliwiają prowadzenie jakichkolwiek działań. Obecne stanowisko Linden Labs jest jednak obiecujące – wzrost liczby serwerów obsługujących grę oraz optymalizacja kodu aplikacji client/server.

Czy trudno jest przekonać do tego klientów?

Zauważamy rosnące zainteresowanie klientów działaniami w nowych mediach. W przypadku In-Game Advertisingu zainteresowanie to wzrosło o kilkaset procent, odniesieniu do lat poprzednich. Tą tendencje zwyżkową można zaobserwować było zwłaszcza z chwilą pojawienia się marki PLAY w Second Life. Chcemy przypomnieć, że do tej pory powstał przygotowany przez
nas klub PLAY oraz nasz salon w SL. Niebawem uruchomiona zostanie wyspa PLAY w SL. Odsyłamy do newsów.
I o ile kilka miesięcy temu to my wychodziliśmy z inicjatywą z tego typu działaniami, tak teraz sytuacja stała się zupełnie odwrotna. Dostajemy zapytania ofertowe, zaproszenia do dyskusji.

Jak klienci reagują na taki pomysł?

Z coraz większą uwagą. Second Life to cały czas rosnące perspektywy i możliwość dotarcia do dużej grupy odbiorców. FFCreation od zawsze stawiało na oferowanie klientom nowych oryginalnych form reklamowych, wskazywanie olbrzymich korzyści, które wiążą się z nietypowymi dla nich wcześniej działaniami. Nie zależy nam na bezmyślnych działaniach sprzedażowych. Oferujemy naszym klientom to, w co sami bezgranicznie wierzymy.

Czy to tylko sposób na odróżnienie się od innych (dla waszego klienta) czy widzicie w tym konkretną wartość dodaną?

Chociaż wprowadzenie przez nas do Second Life operatora PLAY było wynikową tego, co komunikuje oficjalnie marka (inna telefonia komórkowa) i idealnie wpisywało się w tą komunikację, nie można powiedzieć by był to tylko sposób na odróżnienie się od reszty. Na pewno fakt, że nigdy wcześniej w Polsce nie przeprowadzono tego typu kampanii na tak dużą skalę, pomógł nam w osiągnięciu określonych na samym początku celów, które identyfikują się z marką PLAY – jesteśmy nowocześni, zaangażowani w nowe technologie, o krok przed konkurencją.

Jeszcze nie tak dawno wyróżnikiem było posiadanie przez firmy własnej strony WWW. Mało kto wierzył, że tak niepozorne narzędzie, jakim jest Sieć, może zmienić oblicze globalnej gospodarki. Dziś nikogo nie trzeba już do tego przekonywać. To rzeczy tak oczywiste, jak posiadanie konta w banku. W naszej opinii wkład i zainteresowanie polskich (i nie tylko) firm w nowe media stanie się w niedługim czasie takim właśnie standardem, umożliwiającym skuteczne, customizowane dotarcie do potencjalnego klienta.

Podzielcie się swoimi uwagami na temat SL, a jeśli ktoś ma doświadczenie w tym wirtualnym świecie – chętnie usłyszę wszelkie komentarze.

Konferencja “Kierunek2.0” w Rzeszowie

Logo konferencji Kierunek 2.015 czerwca w Rzeszowie odbędzie się konferencja “Kierunek 2.0 – najnowsze trendy w sieci“. Będę miał możliwość opowiedzieć o web 2.0 i podyskutować z bardzo ciekawymi prelegentami, w konferencji wezmą bowiem udział:
– Edwin Bendyk (Antymatrix)
– Artur Fijałkowski (Stowarzyszenie Wikimedia Polska)
– Marcin Jagodziński (netto.blox.pl, blip.pl, openID.pl)
– Marta Klimowicz (klimowicz.blox.pl)
– Michał Olszewski (gazeta.pl, ols.blox.pl)
– Dawid Szczepaniak (opcom)

Zapraszam do zapoznania się ze szczegółową agendą konferencji i… do zobaczenia w Rzeszowie.

GrillIT – tym razem w Krakowie

Już jutro 11 czerwca w Krakowie w klubie “U Louisa” (Rynek 13) odbędzie się 4 krakowskie spotkanie GrillIT. To pierwszy GrillIT robiony w “kooperacji międzymiastowej” – mam nadzieję, że to pokaże innym miastom, że warto. Grillmasterzy z Wrocławia chętnie pomogą – zapraszam do kontaktu!

W Krakowie będę przedstawiał moje przygody w SecondLife – do zobaczenia!

PS. Pierwsza relacja w formie blip-castu z mojego konta na blipie.

Wysyp blipów

Logo BLIPOd 3 czerwca w etap beta testów wszedł blip – serwis polski o funkcjonalnościach twittera. BLIP to skrót od “Bardzo Lubię Informować Przyjaciół” co bardzo zwięźle tłumaczy cel aplikacji – przekazanie informacji o aktualnym statusie użytkownika. O założeniach tego typu serwisu pisałem już przy okazji twittera. W czym blip jest/będzie lepszy?
– lokalne ceny za SMS/MMS
– lokalni użytkownicy – łatwiej znaleźć znajomych
– lepsze zrozumienie potrzeb polskich użytkowników
– i pewnie innych cech które dojrzeją podczas beta testów :)
Jak widać warto być w blipie. Czy akurat w blipie, a nie w innym analogicznym serwisie polskim (bo jest ich już kilka) – tę decyzję każdy musi podjąć indywidualnie. A wybór mamy dosyć duży:

Polskie odpowiedniki Twittera

robisz.pl
corobi.pl
thoro.pl/co.robisz
moblo.pl
blimp.pl
-… i pewnie jeszcze kilka których nie znalazłem.

Osobiście nie jestem przekonany co do tego, aby informować wszystkich i zawsze o tym co akurat robię :), ale gdy zastosujemy blipa mądrze – to co innego. Przykładem może być chociażby transmisja Olsa z konferencji TheNextWeb którą robił właśnie w blipie, czy moje blipowanie mmsowe z ostatniego grillIT – środa, czwartek – dzięki temu można być na bieżąco. Widzę przydatność takich narzędzi dla choćby blogerów – możliwe jest umieszczenie odpowiedniej kontrolki na stronie i nadawanie do swojego bloga z innego kanału (komórka – SMS, MMS). Czyżbyśmy zatem mieli do czynienia z blip-castingiem i blip-castami? Blip-castem byłaby taka transmisja przy pomocy blipa – ciąg statusów dotyczących jednego tematu. BTW – dobrze byłoby mieć możliwość w blipie w taki sposób posegregować swoje wpisy tj. np otagować je, albo zdecydować, że “teraz zaczynam blipcast”, potem blip, blip, blip, potem “kończę blipcast” – można by się do takich serii wpisów odnosić przez nazwę a nie przez datę.

PS. coś ostatnio dużo osób dołączyło mnie do swoich znajomych na blipie – tak mi przyszło do głowy a może “I” w BLIP to jednak od “inwigilować”?

GrillIT 6.6.6 – już jutro

Zapraszam na jutrzejsze wrocławskie spotkanie GrillIT – to już szósta edycja. Ze względu na datę mamy zatem 6.6.6 – szósty grill, szóstego dnia, szóstego miesiąca – zobaczymy czy uda się dotrwać do końca ;)
Do zobaczenia jutro!